Porady/artykuły

powrót

Depresja – zrozumieć i pomóc.


Depresja – zrozumieć i pomóc.

     Na świecie na depresję choruje ponad 350 mln ludzi, w Polsce ponad 1,5 mln osób, a województwo kujawsko-pomorskie znajduje się statystycznie na drugim miejscu udokumentowanych depresji wśród młodzieży i dorosłych (pierwsze miejsce województwo wielkopolskie). Dotyka ona uczniów szkół, ludzi wszelkich zawodów, a coraz częściej ludzi aktywnych zawodowo, odnoszących sukcesy. Jest ona często powiązana ze zbyt szybkim tempem życia i dysproporcją między pracą a wypoczynkiem. Według badań Kliniki Psychiatrii Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego co piąta kobieta i co dziesiąty mężczyzna w swoim życiu ma co najmniej jeden epizod depresji w swoim życiu. U kobiet najczęściej pojawia się po urodzeniu dziecka, a u mężczyzn po niepowodzeniach zawodowych. To oczywiście nie reguła. Najczęściej jest diagnozowana między 20. a 40. rokiem życia.

U dzieci i młodzieży przyczyny depresji często tkwią w zaburzonych relacjach ze środowiskiem, w którym się poruszają lub relacji z najbliższą rodziną. Dziecko, które podejmuje próby samookaleczania i autoagresji najczęściej nie odnajduje się w swoim środowisku, czuje się odepchnięte i nierozumiane. Jest to zazwyczaj odczucie subiektywne, ale dla młodego człowieka urasta do wysokiego poziomu i dobrze włączyć rodzicielską czujność.

U dorosłych depresje często zależne są od sytuacji życiowej, środowiska, braku wsparcia czy od rzeczywistych problemów. W danym momencie problemy życiowe przerastają możliwości adaptacyjne danej osoby.

Objawy depresji to najczęściej: smutek i obniżony nastrój, utrata zdolności do odczuwania radości z rzeczy, które dotychczas ją przynosiły (tzw. anhedonia) – np. nie cieszy nas zapach porannej kawy, uprawianie ogrodu, zabawa z rówieśnikami czy z wnukami, brak spontaniczności w wyrażaniu emocji jak złość, radość. Czasem występują nadmierne łaknienie, napady wilczego głodu, spożywanie częściej i więcej alkoholu. Często występują zaburzenia snu, lęk, drażliwość i niepokój. Wszystko staje się szare i przygaszone. Brak motywacji do pracy, zabawy – człowiek wycofuje się z życia.

U mężczyzn zamiast smutku niejednokrotnie głównym objawem jest niekontrolowana agresja. Depresja to nie tylko choroba duszy – ten stan obejmuje cały organizm, towarzyszą jej często choroby układu sercowo-naczyniowego oraz cukrzyca. Nie leczona depresja może prowadzić nawet do samobójstwa.
Istnieje także tak zwana depresja maskowana – „depresja bez depresji” – przebiega nietypowo i trudno ją rozpoznać. W tego rodzaju depresji człowiek nie czuje się przygnębiony, natomiast odczuwa ból różnych części ciała (głowy, mięśni, nerwobóle), zaburzenia odżywiania, skoki ciśnienia, świąd skóry, zespół niespokojnych nóg, zaburzenia miesiączkowania, erekcji, problemy z pamięcią i koncentracją – leczy się wówczas ciało, a tak naprawdę najskuteczniejsze byłyby leki przeciwdepresyjne.

Każdemu zdarzają się smutne dni, wykluczające nas z normalnego funkcjonowania i życie nie sprawia nam radości. Jeśli jednak trwa to dłużej niż 2-3 tygodnie zaczyna się problem wymagający pomocy. Depresja może dopaść każdego z nas i nie jest to wstydliwa choroba. Często człowiek w depresji celowo maskuje objawy i przez wiele miesięcy nikt z otoczenia nie zauważa niepokojących symptomów depresji w szkole czy pracy.

Bardzo ważna jest rola najbliższych – ich czujność może pomóc zahamować rozwój depresji. Depresja jak każda choroba musi być leczona. Co najmniej połowa cierpiących nie szuka pomocy specjalisty, chociaż schorzenie to można skutecznie leczyć. Profesor Łoza z Warszawy stwierdził, że leki przeciwdepresyjne są dla pacjenta jak kołderka, w której trzeba się wygrzać, dają szansę na wprowadzenie zmian w życiu. A im dłużej je stosujemy, tym ich skuteczność wzrasta ( najszybciej efekt jest widoczny po 3-4 miesiącach przyjmowania). Terapię powinien prowadzić psychiatra – proces długotrwały.

Oprócz farmakologicznego leczenia ważnym elementem jest psychoterapia prowadzona przez psychologów lub psychoterapeutów psychoanalitycznych. Rodzina powinna pokazać choremu swoją troskę i niepokój (które chory zazwyczaj na początku odrzuca) oraz chęć pomocy – pójście do specjalisty, analiza i ewentualne leczenie. Im wcześniej je zaczniemy tym lepsze efekty możemy uzyskać i czas leczenia bywa wówczas krótszy.
Bądźmy taktownie czujni i troskliwi dla swoich najbliższych.

dr n.med. Iwona Adamczak
specjalista rehabilitacji medycznej
balneologii i medycyny fizykalnej

Klinika Zdrówko

powrót

Rejestracja:
52 375 25 07

pon.-pt. 08:00-21:00
sob. 09:00-16:00